Czy pamiętasz...

jak bardzo starałeś/starałaś się o kogoś, kogo widok przyprawiał Cię o mocniejsze bicie serca, „motylki” w brzuszku, jak trudno było znaleźć sobie miejsce, gdy obok nie było osoby wywołującej ten stan?

Kreatywność i umiejętność, aby zwrócić uwagę na swoje uczucia już nigdy później nie wykazują takiego potencjału, jak w pierwszych tygodniach, miesiącach czy latach bycia z ukochaną osobą. Bardzo często zanikają jeszcze na etapie znajomości czy narzeczeństwa, a w małżeństwie ograniczają się do wyrażenia uczuć przy okazji rocznic czy świąt.

Czy to oznacza, że z czasem przestajemy kochać, skazując związek w najlepszym wypadku na trwanie? ... że przestaje nam zależeć na budowaniu trwałych więzi, a z czasem zanika potrzeba kochania i bycia kochanym?

Czy dziś możesz powiedzieć, że nie chcesz starać się o miłość swojego partnera? Nie zależy Tobie na jej, Twoim czy waszym szczęściu?

Myślisz może, że w nowym związku znajdziesz to, czego dziś nie znajdujesz w sobie, by stać się iskrą rozpalającą „świece” namiętności, które ogrzewały kiedyś wasze serca?

Nic bardziej mylnego!

Niewiele wymaga wysiłku, lecz wymaga chęci, Twojej decyzji, by od dziś nie tylko marzyc, oglądać czy wyobrażać sobie świat opisywany przez wyobraźnie i potrzeby serca… czułych spojrzeń, ciepłych i miłych gestów, niezapomnianych dat i chwil, gorących namiętności, bliskości, zakochania… ale realizować go co dzień z osoba, która jest obok Ciebie.

Pamiętaj, że pomysły i słowa, które znajdziesz na stronach bloga są tylko jak zapałki czy zapalniczka, po którą w każdej chwili możesz sięgnąć. Jednak wyłącznie od Ciebie zależy jak często, korzystając z tych porad, krzesać będziesz ogień nieznanej jeszcze Tobie wybuchowej dawki namiętności, uczuć i wspomnieć, których „smak” czuł będziesz do końca życia.