No tak, mamy w końcu "kryzys".
Andrzej i ja jesteśmy pewni, że jeśli on jest to wyłącznie w "głowach", tych, którzy w to wierzą. Fakty są takie, że problem leży najczęściej w naszych przekonaniach, przyzwyczajeniach i nie zwracaniu uwagi na codzienne wydatki.
Czy można to zmienić? Tak, ale wyłącznie wtedy, gdy będziesz tego chciał...
Od czego mógłbyś zacząć? Chociażby od tego, co znajdziesz w tej książce - "Budżet domowy pod ostrzałem"